My lwy

Vikka Aleu

Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć.
- Czemu tak krzyczysz? - pyta mama.
- Wywołuję zdjęcia!

- Człowieku! opamiętaj się! Jak można tyle pić!
- To z przyzwyczajenia... Byłem w dzieciństwie karmiony butelką...

Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!

Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".
Jaś napisał w wypracowaniu:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..."

Maroko

ten drugi kawał zawsze mnie rozwala xd

a teraz moje:
przychodzi baba do lekarza.
lekarz pyta
-czemu pani nie przychodziła?
-a, chora byłam XD

siedzi mała dziewczynka na ławce i nagle wstaje i krzyczy
- o kurde!
przechodzi starsza pani
-kto cie takich slow uczyl?
-niech pani usiadzie to pani wszystko opowiem.
nagle babcia wyskakuje z lawki i krzyczy
-o kurde!
przechodzi starszy pan
-czego pani dzieci uczy!jak mozna
-niech pan usiadzie to panu wszystko opowiemy.
facet tez wyskakuje z lawki i krzyczy
-o kurde!

Dlaczego
?
bo lawka byla swiezo malowana

Kavar

- Janie, drzwi do windy otwiera się w prawo czy w lewo?
- W prawo, panie hrabio.
- O cholera, znowu zjechałem na dół zsypem.

Hrabia do Jana:
- Janie, idź podlej kwiaty w ogrodzie.
- Ale przecież pada deszcz.
- To weź parasol.

- Janie! Wytrzyj kurze!
- Tak jest, jaśnie panie. Której?

Wchodzi hrabia do pokoju. Patrzy, a tam wielka kupa. Woła:
- Janie!
- Ja też nie!

Podczas gry hrabiego na fortepianie wchodzi lokaj i mówi:
- Jak pan hrabia ślicznie gra! (z entuzjazmem)
- Eee, tak se tylko popier*.*lam .
- Jak pan hrabia się brzydko wyraża! (z oburzeniem)
- Ale za to ślicznie gram!!!

Lassie

Przychodzi Jasio do szkoły i mówi:Tato,pani kazała nam napisać cztery zdania.
-SPADAJ NA DWÓR, BO CZYTAM GAZETĘ!!!
Jasio notuje.Idzie do siostry która rozmawia przez telefon:
-ACH,TY WSTĘTNA CHOLERO!!!!
Jasio notuje.Idzie do brata co rozmawia z siostrą:
-A TY JESTEŚ NIENORMALNA,ŻE NIE ROZUMIESZ PO LUDZKU?!
Jasio notuje.Poszedł do mamy co rozmawia z sąsiadką:
-JAK CHCESZ, TO CIĘ PODWIOZĘ.
Idzie do szkoły.Pani mówi:
-Jasiu przeczytaj swoje cztery zdania.
-Spadaj na dwór, bo czytam gazetę!!!
-Jasiu,pała do dziennika!
-Ach, ty wstrętna cholero!!!
-Jasiu, jak ty się do mnie wyrażasz?
-A ty jesteś nienormalna, że nie rozumiesz po ludzku?!
-Jasiu, idziemy do dyrektora.
-Jak chcesz, to cię podwiozę.

Baba przychodzi do lekarza z piłą w plecach.Doktor pyta:
-Co pani dolega?
-Boli mnie głowa, mam zawroty.
-No to po co pani piła?

Zając przychodzi do cukierni. Widzi marchewkowe ciasto.
- Ile kosztuje 1 kilogram tego ciasta??
- 50 zł
- A ile za okruszki??
- Okruszki są za darmo.
- To poproszę 2 kilogramy okruszków.

Dziennikarz pyta reżysera filmowego:
- Co Pan ostatnio nakręcił?
- Zegarek.

Na historii pani zawołała Karola do odpowiedzi.
-W którym roku rozpoczęła się II wojna światowa?
-W 1939- odpowiedział Karol.
-Kto ją wywołał?
-Adolf Hitler.
-Ile ludzi zginęło?
-Naukowcy tego nie stwierdzili.
Na drugi dzień Bartek pyta Karola.
-O co pani ciebie wczoraj pytała?
-Zapamiętaj odpowiedzi:
Na pierwsze pytanie odpowiedz 1939,
na drugie Adolf Hitler, a na trzecie
naukowcy tego nie stwierdzili.
Na następnej historii pani wyrwała Bartka do odpowiedzi.
-W którym roku się urodziłeś?
-W 1939-odpowiada pewny siebie Bartek
-Kto jest twoim ojcem?
-Adolf Hitler.
-Bartek czy ty masz mózg?!-pyta zdenerwowana pani.
-Naukowcy tego nie stwierdzili.

Pani poprosiła dzieci, żeby ułożyły zdania z nazwami ptaków. Zgłasza się Jaś i mówi:
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
- Dobrze, a z dwoma?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła.
- Z trzema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia.
- Z czterema...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły.
- Z pięcioma...?
- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł znowu pić na sępa.

Przychodzi wnusia do babci i mówi:
-Baciu dzisiaj do Ciebie przyjdzie komisja!
babcia na to:
-Jaka znowu misja?
-Oj komisja! Będą Ciebie pytać:
-Ile masz lat?
-Ile masz wnucząt?
-Gdzie Twoja krowa?
-Gdzie Twój mąż?
-Wiesz babuniu co odpowiedzieć?
-Nie wnusiu nie pamiętam!
-Więc słuchaj masz 80 lat, masz dwójkę wnucząt-Mnie i Jaśka-,Twój mąż wyjechał na zebranie, a krowa zdycha pod płotem na padaczkę.
Przyszedł ten dzień i przyszła komisja z pytaniami:
- Ile ma Pani lat?
- dwa!
- Ile ma Pani wnucząt?
- osiemdziesiąt!
- Gdzie Pani mąż?
- Zdycha pod płotem na padaczkę!
- A gdzie Pani krowa?
- wyjechała na zebranie!

W szkole nauczycielka pyta się Jasia:
-Jasiu jak masz na imię?
-Niewiem
-Jasiu ile masz lat?
-Niewiem
-Jasiu jle jest gwiazd na niebie?
-Niewiem
-Jasiu z czego twój tata przerzył wojne?
-Niewiem
-Jasiu z czego twoja babcia robi ciasto?
-Niewiem
Jaś przychodzi do domu i pyta się mamy.
-Mamo jak mam na imię?
-Jaś
Przychodzi do siostry.
-Siostro ile mam lat?
-Siedem
Przychodzi do dziadka.
-Dziadku ile jest gwiazd na niebie?
-Oj teg się nieda policzyć
Przychodzi do Taty.
-Z czego przerzłeś wojne?
-Z krwi i kości
Przychodzi do babci
-Z czego robisz ciasto?
-Z mąki i jajek
Na drugi dzień nauczycielka pyta się Jasia.
-Jasiu jak masz na imię?
-Jaś
-Jasiu ile masz lat?
-Oj tego się nie da policzyć
-Jasiu ile jest gwiazd na niebie?
-Siedem
-Jasiu z czego twój tata przeżył wojnę?
-Z mąki i jajek
-Jasiu z czego twoja babcia robi ciasto?
-Z krwi i kości Laughing

[/quote]

Maroko

Fajne kawały, lassie ^^

Kavar

Autentyki z anteny i wypowiedzi ojca Rydzyka

[link widoczny dla zalogowanych]

Maroko

dawno nikt tu nie pisal.a teraz kawał:
Siedzą dwaj starsi panowie i grają w warcaby.
Minęło 3 dni i jeden z nich w końcu mówi:
-Ruszysz się wreszcie czy nie?
-Przecież to twój ruch!
-Czemu mi wcześniej nie przypomniałeś?

simba

samolotem lecą chinczyk , polak niemiec i rusek
chinczyk mowi:my mamy tyle ryzu ze caly swiat morzemy nakarmic
rusek mowi:my mamy taką flage ze przykryla by calą kole ziemską
niemiec mowi: my mamy tyle chelmow ze dla karzdekgo wystarzy
nagle dumnym krokiem idzie polak i mowi:a my mamy takiego orla ze ten ryz caly zje do chelmu nasra a flagą sie podetrze.

simba

-Muszę pana zwolnić-mówi naczelnik do urzędnika.
-Nie dość , że śpi pan w pracy , to w dodatku chrapie pan tak głośno , że budzi pan kierownika , który pracuje w sąsiednim pokoju.

Jasio idzie na imieniny do Kazia.-Tylko zachowuj się tam grzecznie-prosi mama.-Powiedz mi na przykład, co zrobisz, kiedy juz coś zjesz?-Wrócę do domu!

- Dziadku-pyta wnuczek-jak byłeś mały, to grałeś w gry komputerowe?-Oczywiście.-W jakie?
-Drewniane.

Vitri

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle na jej drodze staje wilk i mówi:
- STÓJ GŁUPIA DZIWKO!!!!!!
- Niedobry wilku - odpowiada spokojnie Kapturek - nie wolno tak mówić. Ja jestem tylko mały Czerwony Kapturek i dę do babci przez las, niosąc jej jedzonko w koszyczku.
- A gdzie masz koszyczek - pyta wilk.
- O JA GŁUPIA DZIWKA KOSZYCZKA ZAPOMNIAŁAM!!!!!