My lwy

Dena

Maroko!!!

simba

bądz ciszej , bo ją rosprozysz,
Maroko jest mądra i napewno cos zaraz wymysli.

simba

maroko dopisz cos jeszcze pliska

Tasha

Chętnie bym pomogła Maroko, ale to twoja opowieść Very Happy

A tak przy okazji jest śliczna, bardzo lubię takie tematy. Umieram z ciekawości co też teraz wymyśli Rubisa.

Vikka Aleu

Ja również, opowiadanko jest super, Maroko, pisz dalej!

Tasha

Pisz, proszę...

Vikka Aleu

*upada na ziemie* pisz, bo zrobie komus krzywde...

Maroko

Rubisa bardzo chciała być z Keibą.Nie dlatego, że kiedyś mogłaby wtedy być królową, lecz bardzo go kochała.Pewnego dnia Spotkała swojego znajomego, doroslego lwa, Charga.Charg nie był zły, ale zgodził się porwać Zafię.W nocy , kiedy spałą , wziął ją i zaniósł do opuszczonej jaskini i kazał strzec swemu synowi, Roksie.Zafia obudziłą się gdy Charg ją niósł i próbowała się bronić ,ale nie miała jak.W jaskini Roksa ją poceszał i wszystko jej wyjaśnił.Nie powiedział tylko ,że to Rubisa kazała Chargowi ją porwać.Zafia bardzo polubiła Roksę.
Keiba zaczał szukać Zafii.I spotkał Rubisę.
-Witaj, Keiba -mruknęła Rubisa
-Witaj...-Odpowiedział smutno Keiba.-Szukam Zafii...
-Nie spotykałeś się ze mną.A ja chciałam cię teraz przeprosić.No wiesz, za to ,że wtedy na ciebie nakrzyczałam.I że się obraziłam i że...
Nie dokończyła, bo Keiba ją przytulił .
-Ale... czy ty nie jesteś z Zafią?
-To koleżanka...
-Ale...
-Chciałem wzbudzić twoją zazdrość, po tej kłótni.To ja powinienem cię przeprosić.
Rozmawiali jeszcze długo.O zachodzie słońca siedzieli na wzgórzu i Keiba powiedział Rubisie: Kocham cię...
A Rubisa była taka szczęśliwa ,że aż chciało jej się płakać.

Noc.Rubisa obudziła się .Była niespokojna.Przypomniała sobie o Zafii.

Vikka Aleu

Super! Czekam na C.D. !

Maroko

Tak wygląda rubisa [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]