Forum My lwy Strona Główna My lwy
Forum istaniało do roku 2008. Zostało zniszczone przez spamerów i próbowało powstać,lecz nie udało sie.Dziekuje wszystkim, ktorzy tu pisali...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zbiorowe opowiadanie
Idź do strony 1, 2, 3 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum My lwy Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maroko
Lew
Lew



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: lol

PostWysłany: Wto 23:12, 11 Lip 2006    Temat postu: Zbiorowe opowiadanie

Maroko spała w swojej jaskini na lwiej skale.Obok niej Kavar (jej lew) i brat simba ze swoją lwicą Deną.reszta małego stada miało oddzielne jaskinie.nagle Maroko obudził jakiś hałas.Śniło jej się coś miłego, ale nagle wszystko zniknęło jej z przed oczu.Szybko wstała ,i przybrała pozycję gotową do ataku, ale nikogo nie zobaczła.Tylko ciemne niebo i chmury układające sie w ładne kształty.
Może coś mi się śniło?-Myślała.Już miała się położyć gdy hałas się powtórzył.Kavar też szybko wstał gotowy bronić Maroko.Simba też się obudził.
-Co jest?-Zapytał zaspanym głoem.
-Nie wiemy- Odpowiedzieli niemal równocześnie przywódca i przywódczyni stada.
-Idź sprawdzić-szepnęła Dena.
-Ja nie!-wrzasnął simba
-Eeee no ja też nie.. -mruknęła maroko
-Czemu na mnie patrzycie?-Zapytał Kavar
-Jrestes najstarszy, najsilniejszy...-szeptała Maroko
-Ehhh no dobra-Denerwował się lew
-Pójdziemy razem-pocieszała maroko
Wszyscy wyszli z jaskini.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maroko dnia Nie 0:11, 17 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kavar
Przywódca stada
Przywódca stada



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lwia Ziemia/Cieszyn

PostWysłany: Sob 11:50, 15 Lip 2006    Temat postu:

Jako, że ja też rozdaję karteczki w tym dziale, pozwoliłem sobie usunąć offtop..(dop.Maroko- Ja miałam to zrobić jak już ktoś napisze.Dzięki)

Kiedy lwy wyszły z jaskini, zauważyły dwie surykatki stojące naprzeciwko siebie w bojowych postawach.

-Co się tu dzieje? -zapytał Kavar
-Zginiesz, Jadeitowa Łasico! -krzyknęła pierwsza
-Nie, to ty zginiesz! -krzyknęła druga
-Pomszczę śmierć mego mistrza Kryształowego Kurczaka -odpowiedziała pierwsza i skoczyła na przeciwnika. Ten z łatwością uniknął ciosu.
-Nauki klasztoru Wuda nic ci nie pomogą, mistrzu Li Bacja -krzyknęła druga i zaczęła bić się z przeciwnikiem
-Lepiej ich zostawmy -powiedziała Maroko -to chyba jacyś narkomani
-Rozdzielmy ich! -zaproponował Simba
-Dobra, ty bierz Łasicę, a ja wezmę tego Li

Chwilę później obie surykatki leżały przygniecione lwimi łapami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
simba
pomocnik



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lwiej ziemi

PostWysłany: Sob 11:54, 15 Lip 2006    Temat postu: zbiorowe opowiadanie

Zobaczyli , że coś rusza się w krzakach.
-Simba idz zobadz co tam jest -powiedział kavar.
-Dlaczego ja?!-kszyknął Simba.
-Ale z was tchóze-powiedziała Maroko.
-Chodz Maroko , razem to zprawdzimy-zaproponowała Dena.
-Czekajcie na nas-krzyknęli Kavar i Simba.
Cała czwórka poszła zobaczyć co kryje się w kszakach.
Okazało się , ze to wilczyca z trojgiem młodych.
-Wynoście się z tąd-kszyknęła.
-A co ci robimy, ze mowisz do nas takim tonem?-zapytał Simba.
Wilczyca nie odpowiedziała na pytanie , tylko warknęła na czwórke lwow.
-Chodzcie z tad-powiedział Kavar.
Lwy wróciły do jaskini.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez simba dnia Sob 13:28, 15 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dena
Lew
Lew



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Ze Złej Ziemi

PostWysłany: Sob 12:26, 15 Lip 2006    Temat postu:

Dena połorzyła się na swojej ulubionej skale.
-Nudy..Co porobimy???-Zapytała przyjaciól
nie sądzisz Deno, że to troche za mało?Opisz swoją postać w dziale My jako lwy!!-Przyp.Maroko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maroko
Lew
Lew



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: lol

PostWysłany: Sob 12:57, 15 Lip 2006    Temat postu:

Nie wiem.-Odparła Maroko patrząc na niebo.-ale mnie wkurzyli ci wariaci..A ta wilczyca jeszcze bardziej.-mruknęła
Nikt nie mógł juz dalej spać.
Dena i Simba poszli nad wodopuj, a Kavar i Maroko zostali sami.
-Też gdzieś pujdziemy?-spytała lwica
-Właściwie, to czemu nie?-Odpowiedział
Wybrali się na spacer.Maroko kątem oka zobaczyła jeszcze dwóch wariatów i wilczyce z dziecmi.Zaczął wstawać dzień.
Po paru minutach zobaczyli ,że przed nimi stoi bardzo poraniony i zmęczony tygrys.
-NIe idźcie tam!nie!-Wrzeszczał i upadł.
Maroko podbiegła do niego.
-Żyje?-Zapytał Kavar gdy stanął obok niej
-nie wiem, sprawdź
KAvar sprawdził i ze smutkiem stwierdził że tygrys jest martwy.
-Co on mówił?
-Żebyśmy tam nie szli.
-Ale pójdziemy!
-Zwariowałaś?
-Nie.A może tak.Nie wiem, ale chcę sprawdzić co to było!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
simba
pomocnik



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lwiej ziemi

PostWysłany: Sob 16:13, 15 Lip 2006    Temat postu:

-Cześć , niewiecie co się stało temu tygrysowi?-zapytała Dena.
-Nie -odpowiedziała Maroko.
-Właśnie mieliśmy to zobaczyć - powiedział Kavar.
-Idziemy razem-zaproponował Simba.
-Dobrze, chodzmy-powiedziała Maroko.
Cała paczka udała się by sprawdzić co zabiło tygrysa.
Gdy dotarli na miejsce, ogarnął ich szok , wszędzie było widać slady krwi.
-Lepiej stąd chocmy-wyszeptała Dena.
-Nie boj się jakby co, to ja i Kavar cię obronimy i Maroko również-powiedział Simba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maroko
Lew
Lew



Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: lol

PostWysłany: Sob 17:37, 15 Lip 2006    Temat postu:

Wszyscy weszli do małego lasu, skąd wybiegł wtedy tygrys.Szli cicho i nagle Maroko zatrzymała się , a wszyscy wpadli na nią cicho jęcząc.
-Czemu się zatrzymałaś?-Zapytał Simba.
Maroko nie była w stanie powiedzieć ani słowa, a co dopiero się ruszyć , ale jęknęła:
-Paa....pa...paaa.... patrzcie...
Cała się trzęcła i nikt się jej nie dziwił bo gdy spojrzeli w kierunku wskazanym przez lwicę zobaczyli coś okropnego.
Wielki tygrys z zakrwawionym pyskiem.Nie jego krwią lecz krwią innych.Nie wiedomo nawet czy to był tygrys, bo był wielki jak żaden i miał dziwne "paski", nie jak zwykły tygrys.rozmawiał z innym, mniejszym.
-Zabiłem króla tygrysów, a teraz przyszła kolej na inych.Będę panem wszzystkich kotów.
-Nie mozesz!-Krzyknął mniejszy tygrys i pożałował swego czynu.
-Sprzeciwiasz mi sie?
-NN...nie!!Wiesz ż...
Nie zdażył dokonczyć zdania.Wielki Tygrysopodobny uderzył go roztrzaskując czaszkę.Krew prysnęła na Maroko i Kavara.Maroko ,Simba i Dena krzyknęli sprowadzając na siebie uwagę Tygrysa.
-Kim jesteście?-Spytał podchodząc do Maroko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
simba
pomocnik



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lwiej ziemi

PostWysłany: Sob 19:35, 15 Lip 2006    Temat postu:

-A ty?-zapytał Kavar.
-Ja jestem panem wszystkich wielkich kotów-powiedział wielki tygrys.
-To chyba nie wiesz , ze my tu królujemy-kszyknął Simba.
-Teraz juz nie - rzekł tygrys.
-Zaatakujmy go-szepnęła Dena.
-Wiesz jaką on ma siłę-powiedziała Maroko.
-Ja się go nie boje -rzekl Simba.
-Ja równiez-powiedzial kavar.
Simba skoczył na tygrysa chcąc go zabic , ale ten byl szybszy i walnł Simbe lapa z całej siły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vitri
Larko Warrior



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 14:28, 22 Lip 2006    Temat postu:

Nagle z mroku wyskoczyła jakaś ciemna postać. Rzuciła się na tygrysa i przewróciła go na brzuch.
- Nie będziesz krzywdził nikogo z mojej rodziny - powiedziła przez zaciśnięte zęby lwica.
- Vitri, to ty? Myślałem, że już dawno zginęłaś w mękach na Cmentarzysku Słoni - odpowiedział tygrys.
Maroko spojrzała na lwicę. Skądś znała to imię i tą lwicę...i przypomniała się jej straszna noc na Lwiej Skale, kiedy to hieny zaatakowały malutką Maroko...a.... a Vitri odepchnęla je od niej! Maroko już wiedziala kogo ma przed sobą - to była krolowa, córka Kiary i Kovu oraz... jej własna matka!
- Mamo, to ty? - wybełkotała Maroko ze strachu.
Vitri odwróciła wzrok na lwiczkę. Jej czarne oczy nagle pojaśnialy, a na pysku pojawił się łagodny, spokojny uśmiech.
- Tak, córciu, to ja - szepnęła Vitri.
- KRÓLOWA WRÓCILA!!! - wrzasnęła Maroko i rzuciła się matce na szyję.
- No, dobra, już dosyć tych czułości - powiedział tygrys i zaatakował matkę i córkę.

C.D.N.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
simba
pomocnik



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z lwiej ziemi

PostWysłany: Sob 15:46, 22 Lip 2006    Temat postu:

Simba resztkami sił odepchnął tygrysa od mamy i siostry.
-Nic wam nie jest?-zapytał Kavar.
-Nie nic-odpowiedziały lwice.
-To dobrze-rzekla Dena.
-Wracajmy juz-odpowiedział Simba.
Lwy wróciły na lwią skałe .
-co to był za dzień powiedziała Vitri.
-Ale tygrys nadal zyje-powiedział ze smutkiem Simba.
-Tak , mosimy więc go unieszkodliwic-powiedzial kavar.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum My lwy Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 1 z 30

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin